Twój tłuszczyk, czasem sympatyczny, czasem mniej, to podstępny złoczyńca. Jeśli chcesz zmniejszyć jego ilość, nie masz wyboru, musisz sięgnąć po najcięższy sportowy oręż. Z pomocą spieszy trójka najbardziej aerobowych dyscyplin: pływanie, bieganie i jazda na rowerze.


Nie bez przyczyny powstał triathlon. To kumulacja sportów, które wymagają największego wysiłku i bezkompromisowo zadają ciosy puszystym partiom ciała. Dlaczego tak się dzieje? To proste. Intensywne ćwiczenia z tej kategorii, zwiększą tętno Twojego serca oraz wymiany tlenowej a te z kolei przekładają się na przyspieszenie metabolizmu. Jest jednak warunek odchudzania w ten sposób. Musisz wytrwać z podniesionym tętnem serca (60-65% Twojego tętna maksymalnego i ok. 120-130 uderzeń serca/1 min) ponad 40 minut. Dzieje się tak dlatego, że przez pierwsze pół godziny, Twój organizm spala kalorie pochodzące z glikogenu w Twoich mięśniach (czyli w uproszczeniu z tego, co zjadłaś/eś) a dopiero po tym czasie sięga po zapasy energii zgromadzone w tłuszczyku. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale warto wziąć pod uwagę fakt, że każdą z tych dyscyplin da się polubić.


1. Bieganie
 

Jeśli zaczynasz, nie musisz się zaraz rzucać na głęboką wodę i biec szybkim tempem 10 kilometrów, by potem umrzeć pod jakimś drzewem lub na siłowni niczym Bridget Jones. Zacznij od zwykłego spaceru (podczas 1h spalisz już ok. 250 kcal), potem przyspiesz tempo, by z czasem przejść do biegu (podczas 1h możesz spalić nawet ok. 780 kcal). Żeby temat sobie urozmaicić, zabierz towarzysza. Biegaj z koleżanką/kolegą lub z psem.
 

Bieganie efekty

Bieganie wydaje się być najprostszą, przystępną, w miarę tanią, a jednocześnie skuteczną dla podniesienia kondycji, formą ruchu. Korzyści z uprawiania...


2. Pływanie
 

To prawdziwy pogromca tłuszczu. W trakcie godziny pływania możesz spalić nawet ok. 520 kcal. Poza tym ujędrnisz biust, wyszczuplisz brzuch i wpłyniesz korzystnie na linię bioder i talii. Gra jest warta świeczki. Dodatkową zaletą tej dyscypliny jest, że nie wyciska siódmych potów jak bieganie. Jeśli nudzi się pływanie, takie po prostu, rozważ opcję aerobiku w wodzie.


3. Jazda na rowerze
 

Czysta przyjemność. Wiatr we włosach, poczucie wolności, owady na zębach :) Godzina tej rozkoszy, może spalić nawet 350 kcal. Czyli więcej niż 1 pączka. Warunkiem jest dobra pogoda, sprawny rower i najważniejsze, Twoja chęć.
 

7 korzyści jazdy na rowerze

1h przejażdżki na rowerze średnim tempem, 3 do 4'rech razy w tygodniu, poprawi stan i wydolność Twojego organizmu, dotleni mózg. Dzięki czemu poczujes...


Odchudzanie przez urpawianie sportu, połączone z rozsądną dietą, to najzdrowszy patent na zrzucenie zbędnych kilogramów. Jest jednak jeden szkopuł. Musisz być systematyczna/y i ruszać się conajmniej 3 do 5 razu w tygodniu. Jeśli będziesz miała/miał zbyt duże przerwy między treningami, Twój organizm niestety nie zareaguje utratą wagi. Ale jeśli wytrwasz, to już po kilku tygodniach zobaczysz pierwsze efekty a po 3 miesiącach poczujesz pierwszą satysfakcję. A potem, polubisz to i nie będziesz chciała/ł już żyć inaczej.